Wrocław: Wypierane ludobójstwo – upamiętnienie Ofiar zbrodni na Polakach, dokonanej przez OUN-B, Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) oraz ukraińską ludność cywilną.

Bo o „pamięć wołają Ofiary”.

W dniu 11 lipca 2019 roku przypadła 76 rocznica kulminacji mordów Polaków, dzień ten zapisał się w naszej historii jako Krwawa Niedziela, gdyż właśnie wtedy zaatakowano w 99 miejscowościach, głównie w powiatach horochowskim i włodzimierskim.

Obchody rocznicy zaczęły się debatą środowisk narodowych, w tym Brygady Dolnośląskiej Obozu Narodowo-Radykalnego, kresowych i patriotycznych. Tytułem debaty brzmiał „Kresowianie na Dolnym Śląsku”. Spotkanie poprowadził pan Stanisław Srokowski, poeta, prozaik, orędownik prawdy zbrodni wołyńskiej, który niestrudzenie od lat, uświadamia nas o rozległości, wymiarze tych mordów i o wyjątkowym zwyrodnieniu jej sprawców. Pan Stanisław opowiadał, jak wielu Kresowiaków przyczyniło się do odbudowy kultury i nauki na Dolnym Śląsku. Podczas debaty, zostały również poruszone kwestie pomników kresowych, pracy licznych stowarzyszeń kresowych, obyczajów, a nawet kuchni kresowej.

Powróciliśmy również do tematu, który budzi w nas ogromne kontrowersje, czyli upamiętnienie przez władze miasta i uczelniane, tablicą honorową, Andrzeja Szeptyckiego, arcybiskupa i metropolitę lwowskiego i haluckiego, a także biskupa kamienieckiego, który kolaborował z nazistami. Miał on wpływ na wiernych swojej Cerkwi, ale nie przeciwstawił się mordom na Polakach przez ukraińskich szowinistów. Zapowiedzieliśmy również kolejne, ostrzejsze protesty w tej sprawie.

Koleżanka Teresa z Brygady Dolnośląskiej, podczas debaty opowiadała o bogatej kresowej sztuce sakralnej, którą można podziwiać w kaplicach i kościołach na całym Dolnym Śląsku. Ołtarze, obrazy świętych i Madonny, to wszystko przypomina nam, że Kresy są i będą ośrodkiem naszej bogatej kultury, którą dziś tak licznie możemy podziwiać w tym regionie Polski.

Po debacie, w marszu ciszy, w którym wzięło udział kilkadziesiąt osób, udaliśmy się z kwiatami i zniczami na bulwar Dunikowskiego, pod pomnik ku czci Ofiar UPA. Pan Stanisław raz jeszcze wspominał pamięć naszych rodaków, a następie nastąpiła wspólna modlitwa i odśpiewanie Roty z inicjatywy naszej Brygady.

Warto wspomnieć wczorajszą wypowiedź księdza Tadeusza Bohdana Isakowicza-Zaleskiego, który pytany o polityczną rzeczywistość i relacje polsko-ukraińskie,76 lat po rzezi wołyńskiej, otarcie mówi, że „kolejne ustępstwa wobec krajów, które powstały za wschodnią granicą mogą prowadzić do odwrotnych celów, czyli te kraje nie szanują Polski. Nie troszczą się o mniejszość narodową, która tam mieszka. Ale także próbują fałszować historię, jak w wypadku Ukrainy, która gloryfikuje ludobójców, a jednocześnie od kilku lat obowiązuje barbarzyński zakaz pochówku ofiar, a są to rzeczy niedopuszczalne”.

Na nas spoczywa obowiązek przypominania, kto jest odpowiedzialny za tę zbrodnię i to my musimy dbać o żywą pamięć o naszych Rodakach, bo właśnie o „pamięć wołają Ofiary”.

---

Podobają Ci się nasze inicjatywy? Wesprzyj nas

Udostępnij Tweet Udostępnij Wyślij